Na Neathin panowała noc.. Wszyscy spokojnie spali z wyjątkiem wojownikiem Ventusa Shuna Kazamiego
*sen Shuna*
''Stali tam wszyscy i on... Maskarad... To był koniec Dań go pokonał a on zdjął maskę i ku ich zdziwieniu zobaczyli dziewczynę podobna do Dana... Miała miodowe oczy i długie brązowe włosy....- To nie możliwe-powiedziała przez łzy Runo podbiegła do dziewczyny lecz odbiła się o jakieś dziwne pole....-Przepraszam nie mogłam nad tym zapanować-mówiła przez łzy miodowo oka-Nin o czym ty mówisz ?-Powiedział wyczerpany Dan który również miał łzy w oczach-Na początku nie wiedziałam że jestem nim nie dałam rady byłam za słaba.... Nie mogłam wam o tym powiedzieć bo Naga by was skrzywdził a mi zadawał okropny ból którego nie mogłam znieść... Przepraszam nie udało mi się was uchronić.... Nie chce was już skrzywdzić więc odchodzę... Ale pamiętajcie że kocham was jesteście dla mnie ważni i będę was chroniła jak tylko umiem i nie popełnie tego samego bledu-mówiła całą zapłakana dziewczyna i wyjęła już kartę teleporatcji Maskarada,a Runo znowu podbiegła-NINA NIE-krzyczała ale jak poprzednio została odrzucona przez pole siłowe usłyszeli jedynie krótkie-żegnaj-I zniknęła Misaki krzyczała i płakała wtulona w Kuso.... A ten sam Shun Kazami zimny jak głaz odwrócił się ze łzami w oczach i powiedział cicho sam do siebie-Kocham cię moja mała księżniczko.... I nagle sceneria się zmieniała.Był w ciemnym pomieszczeniu zobaczył ją zaczął biec ale Nina zniknęła a z podłogi podniósł tylko jej branzoletke...-Podobała ci się moja ''prezentacja''
-Maskarad... O co tu chodzi ona jest?
-Shun,Shun przypomniałes sobie już ? Pokazałem ci to bo wiem że ty pomimo wszystko nie zapomniałeś o niej. Jesteś mądry więc poukładasz to wszystko do kupy i poznasz całą tajemnicę-po tych słowach Shun jakby zaczął spadać.... Jednak obudził się z szybkim tetnem,a w ręce trzymała branzoletke ze snu... -Dowiem się o co tu chodzi i znajdę cię-powiedzial sam do siebie. Po tym śnie już nie zasnął więc wyszedł na dwór,usiadł na pobliskim drzewie i obserwował gwiazdy myśląc o tym wszystkim.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No więc ten tego t jest nowy rozdział może jest nieco oklepany i jest sporo błędów ortograficznych no ale cóż czasem tak już jest ;d
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz